"Maja Gordon jedzie do Chorzowa" - Opis

Dlaczego

Pomysł filmu 'Maja Gordon jedzie do Chorzowa' powstał w wyniku zmęczenia. Zmęczenie dotyczy sposobu, w jaki patrzy się na historię stosunków polsko-żydowskich, a także w jaki sposób rozumie się relacje między Żydami a Polakami teraz. Festiwale Kultury Żydowskiej trącą często Cepelią. Wycieczki z Izraela mają żelazny program - obozy zagłady, zgliszcza i pamiątki. Wszystko to jest potrzebne, ale zaczyna obracać się przeciwko fundamentalnej sprawie, jaką jest prawdziwe, żywe spotkanie między ludźmi. Dlatego film 'Maja Gordon jedzie do Chorzowa' jest próbą "przesłonięcia" przeszłości teraźniejszością, która wydaje się autorce filmu daleko ważniejsza. Pamięć w tym filmie staje się zaledwie pretekstem do przygody, jaką jest podróż na Śląsk, do miejsca urodzenia Mai. Polski pociąg, hotel, kłótnie, rozmowy, napięcie, jakie jest między Mają i towarzyszącą jej Rajką - jej przyjaciółką, są prawdziwą treścią filmu. Pamięć o przymusowym wyjeździe, o traumie, jaka mu towarzyszyła i nieszczęściu wykorzenienia wydają się jedynie tłem, realnym, ale dalekim. Chociaż - paradoksalnie, gdyby nie historia z przeszłości, nie byłoby żadnej teraźniejszości, żadnej podróży i żadnej przygody.

W tym filmie ma być też zawarta pewna tęsknota za Polską, dla autorki - Rajki, jest to tęsknota za Polską 'z innym akcentem'.

Co

Maja Gordon wyjechała z Polski w roku 1957, jedenaście lat przed masowym exodusem polskich Żydów. Miała 10 lat. Mieszka w Amsterdamie. Nigdy nie nauczyła się dobrze mówić po holendersku. Mówi po hebrajsku, polsku i angielsku. Jest artystką, ale niewiele pracuje. Celebruje życie, mieszka w wielkiej, pięknej pracowni w centrum Amsterdamu, opiekuje się umierającymi na AIDS przyjaciółmi, urządza żydowskie i katolickie święta dla swoich znajomych. Gotuje i to świetnie. Rozmawia przez telefon, głównie po hebrajsku. Mówi o sobie: I am a food processor. Wśród jej najbliższych przyjaciół jest paru polskich artystów. Wydaje się że Polska dla niej kojarzy się w pierwszym rzędzie z krajem, w którym naprawdę można poczuć i zrozumieć siebie, a także powrócić do twórczego życia.

Film 'Maja Gordon jedzie do Chorzowa' jest również opowieścią o dziwnej relacji łączącej dwie kobiety, Maję Gordon i Joannę Rajkowską. Maja Gordon postanawia wrócić do Polski i odbyć podróż do miejsca swego urodzenia - na Śląsk, do Chorzowa, a potem do miasta jej wczesnego dzieciństwa - do Gliwic. Jest to pierwsza podróż na Śląsk od czasów emigracji w 1957 roku, a zarazem powrót, który być może pozwoli jej podjąć ostateczną decyzję o zamieszkaniu w Polsce na dłużej. Z powodu filmu Maja wynajmie w Warszawie mieszkanie i zostanie w Polsce przez parę miesięcy. Jest to bardzo ważny wątek - Maja wraca po to, by zrobić film o sobie - o swoim powrocie.

Joanna Rajkowska